piątek, 28 grudnia 2012

3. Max +18

To mój pierwszy imagin +18 więc miejcie wyrozumiałość.

    Przyszłaś do domu swojego chłopaka Max`a. Jego mama cię wpuściła.Poszłaś do jego pokoju. Znajdował się u góry. Gdy pokonałaś krępe schody pchnęłaś ciężkie, dębowe drwi.Obeszłaś cały pokój szukając ukochanego. Za białych drzwi łazienki dobiegł odgłos prysznica. Usiadłaś na łóżku i cierpliwie czekałaś. Po chwili prysznic ucichł. Max wyszedł przepasany tylko w granatowy ręcznik. Krople wody spływały mu po kaloryferze. Wyglądał jak młody bóg. Pierwszy raz widziałaś go  w takim wydaniu.
-Oj, przepraszam.-Powiedziałaś i odwróciłaś wzrok
- Zaraz wracam.- powiedział twój chłopak
Po jakiś 5 minutach wyszedł z łazienki ubrany tylko w  czarne bokserki, które wystawały z jeansów.
-Wiesz co dziś za dzień?-zapytał
-Nie.
-Nasza rocznica. Misiek zapomniałaś??
Przybliżył się do ciebie. Nogi miałaś jak z waty. Nie zauważyłaś kiedy zamknął drzwi na klucz. Zaszedł cie od tyłu. Poczułaś na sobie jego zmysłowy zapach. Cała drzałaś.Musnął cię delikatnie w szyję.
-Uszczęśliwię cię dziś.-powiedział i założył ci na szyję wisiorek z waszymi inicjałami.
-Piękny. -powiedziałaś z zachwytu.- Ale ja nie mam nic dla ciebie.
W tym czasie odwrócił cię ku sobie.  Staliście oko w oko. Max zaczął cię całować. Już  zaczynał rozpinać zamek od twojej sukienki gdy zapytał:
-Chcerz tego?
-Jak nic innego. - odpowiedziałaś- A co z twoją mamą?
-Wyjeżdża na weekend. Mamy wolą chatę.
Już rozpiął twoją sukienkę, która zsunęła się na podłogę Nie pozostałaś mu dłużna i rozpięłaś mu rozporek od spodni.Wziął cię na ręce i delikatnie położył na łóżku obdarowując cię milionem pocałunków.Całował twoje usta, szyję, brzuch. Teraz to ty jesteś na górze. Całowałaś jego nagi tors. Max po woli rozpinał ci stanik.  Ściągłaś  mu spodnie, a on jednym szybkim ruchem, obrócił was tak, że to on był na górze.
-Masz gumki??
-Pewnie.
Rozpiął ci stanik i rzucił go na drugi koniec pokoju. Teraz nie tylko całował usta szyję czy brzuch ale również biust.Rolę znowu się zmieniły. Razem ściągnęliście twoje stringi i jego bokserki. I znów znalazł się na górze.  Wchodził w ciebie powoli. Czułaś fajerwerki. Był twój pierwszy raz. Dużo o nim rozmawialiście.Nic cię nie bolało, twój Max nie chciał cię skrzywdzić. Nie zauważyłaś kiedy twój ukochany przyśpieszył.Gdy już oboje doszliście Max położył się obok ciebie a ty położyłaś swoją głowę na jego klatce piersiowej. I tak zasnęliście.
 Rano, gdy się obudziłaś Max był przy tobie.Czułaś się bezpiecznie.

*****
Od tego czasu minęło 3 lata. Ciągle wracasz myślami do tej chwili. Max jest wspaniałym mężem. Razem wychowujecie córkę Betty i czekać na narodziny Jamesa.

1 komentarz:

  1. Owwww :3 Jak na pierwszy imaginek +18 to świetny wyszedł ^^

    OdpowiedzUsuń